Pokazywanie postów oznaczonych etykietą wierzenia. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą wierzenia. Pokaż wszystkie posty

2012/01/31

potęga snów

Od wieków Indianie (zresztą nie tylko oni) wierzyli w potęgę snów. Podczas snu dusza człowieka odrywa się od ciała i wędruje po świecie duchów, odbiera od nich znaki i czerpie siłę ze świętej mocy świata. Dlatego sny odgrywały u Indian tak ogromne znaczenie.

 pic (1) Frank Howell - 'Dakota Visions'

2012/01/23

Wihio i Kojot

Mit z opowieści Czejenów o bohaterze-oszuście , Wihio. Tu również pojawia się częsty motyw uciekania się do oszustwa, by zdobyć pożywienie. Można także obserwować współistniejące światy ludzi i zwierząt.

2012/01/14

Stary człowiek i lis

W tym micie pojawiają się dwa bardzo popularne wątki z opowieści indiańskich plemienia Czarnych Stóp. Pierwszym jest współistnienie człowieka ze zwierzęciem i personalizacja zwierzęcia, a drugim sztuczki, do jakich byli zdolni Indianie, by tylko zdobyć pożywienie. Oczywiście cudzym kosztem.

2012/01/03

Kanibal w pieluszce

To stary mit znany Indianom z plemienia Arapahów, którego nie należy traktować dosłownie, lecz raczej jako metaforę ustąpienia zimy i nadejścia wiosny.

2011/12/29

Dwóch mężczyzn jedno ciało

To legenda indiańska opowiadana przez Seneków, w której poruszony jest motyw kazirodztwa oraz tak zwanego rozszczepienia, czyli przekonania, że w danym człowieku żyje więcej niż jedna dusza.

W samotnie stojącej leśnej chatce od lat żyli wspólnie brat i siostra. Obaj byli już dojrzali, ale żadne nie założyło rodziny. Nie mieli też przyjaciół, rzadko ktoś ich odwiedzał, byli zdani tylko na siebie. Mężczyzna, który miał pół wlosów czerwonych i pół czarnych, chodził na polowania, kobieta zajmowała się domem.

Pewnego dnia brat udał się na polowanie. Niedługo po tym, jak wyruszył siostra zauważyła, że zbliża się do chaty. Zaczął się do niej zalecać jako kochanek, co nie spodobało się Indiance. Wyrwała się z uścisku brata i zwymyślała go, a następnie schowała się na tyłach domu. Brat wrócił do lasu. Gdy po kilku dniach wrócił do domu zastał złą siostrę. Gdy mu odpowiedziała dlaczego z nim nie rozmawia, on wytlumaczył jej, że to musiał być ktoś inny, gdyż ostatnie dni był na polowaniu i dopiero teraz powrócił do domu. Kobieta nie uwierzyła mu jednak.

Jakiś czas później Indianin znów wyruszuł na polowanie i powiedział, że nie będzie go przez trzy dni. Jednak już po kilku godzinach wrócił do domu i zalecał się do swojej siostry, która podczas wyrywania się z jego uścisku podrapała dotkliwie jego twarz. Mężczyzna wrócił do lasu, a po kilku dniach zjawił się ze zdobyczą tłumacząc rany na twarzy jako skutek przedzierania sie przez cierniste krzaki. Siostra nie chciała rozmawiać ze swym bratem, który uytrzymywał, że po raz kolejny odwiedził ją jego sobowtór. Indianka jednak nie wierzyła w nic, co jej brat mówił.

Gdy Indianin ponownie wybrał się na polowanie, kobieta przygotowała się na przybycie niechcianego gościa i gdy tylko ten pojawił się w drzwiach, rozdarła mu koszulę i wylała na niego gorący niedźwiedzi tłuszcz. Brat po powrocie do domu miał rozdartą koszulę i poparzony tors, jednak również na to miał wytłumaczenie – twierdził, iż poparzył się przy ognisku, a koszulę rozdarły mu gałęzie drzew.

Indianka nie wierzyła w żadne z wyjaśnień, więc mężczyzna obiecał, że przyprowadzi jej prześladowcę i go zabije. Ostrzegł ją jednak, że kiedy to uczyni, skończą się dla nich szczęśliwe czasy. Po pewnym czasie wrócił do domu ze swym sobowtórem i wycelował broń w serce mężczyzny, a gdy wystrzelił, u stóp Indianki padli martwi obaj.

W tej legendzie obaj mężczyźni są tą samą osobą, więc jeśli coś zdarzy się jednemu, to samo dzieje się z drugim z braci. Indianin podjął decyzję o zabiciu swojego ‘alter ego’ wiedząc, że sam też zginie.

2011/12/23

Jak bezlitosna gwiazda porwała Indianina po zmroku

Indianie wierzyli, że w niebie są potężne duchy – nie tylko dumne i nieczułe, ale i mściwe, dlatego należało być bardzo czujnym, aby ich nie urazić. Czasem schodziły na ziemię i porywały Indian lub się im psociły. Jedną z legend przekazywanych z pokolenia na pokolenie jest legenda o chłopcu z plemienia Tsimshian porwanym przez mężczyznę-gwiazdę.

2011/12/18

Latający z orłami

Jest to historia o chłopcu z plemienia Navaho o imieniu Ten, Który Sięga.

Myśliwi z plemienia Navaho udali się na polowanie. Nie znaleźli ziwerzyny, ale na zboczu Standing Rock odkryli wielkie orle gniazdo z dwoma pisklętami w środku. Gniazdo było położone w niedostępnym dla nich miejscu. Wrócili więc do wioski i znaleźli chudego chłopca, któremu obiecali posiłek w zamian za to, że pomoże wykraść pisklęta z gniazda. Kiedy chłopiec siedział w koszyku spuszczanym na linie, zawiał silny wiatr. Szum wiatru zdradził młodemu Indianinowi złe zamiary mężczyzn i przekazał mu, aby im nie wierzył. Kiedy Ten, Który Sięga mógł już dosięgnąć gniazda nie wyrzucił z niego piskląt, tylko wskoczył pomiędzy nie i odepchnął koszyk wiszący na linie.
Przez kilka dni mężczyźni próbowali zmusić chłopca do wyrzucenia małych orłów z gniazda, jednak nie udało im się tego uzyskać ani prośbami ani groźbami. W końcu zostawili chłopca na pewną śmierć w gnieździe,z którego nie było ucieczki. Tego dnia o zmierzchu wróciły do gniazda dorosłe orły. Oprócz piskląt w gnieździe leżał półżywy z przerażenia i głodu indiański chłopiec. Nakarmiły więc Indianina kukurydzą i nadały mu imię Wódz Orłów na Niebie.

2011/12/13

Tańczący z jeleniami

Pewna Indianka z plemienia Zuni należącego do Indian Pueblo wyplatała koszyki w dolnych piętrach izby na zboczu gór, która zaszła w ciążę za sprawą promieni słonecznych, które ją oświetlały podczas pracy przy wyplataniu koszyków. Zaczęła rodzić nad rzeką, gdy akurat prała bieliznę. Urodziła chłopca, którego schowała w dołku przy rzece i przykryła liśćmi, a sama wróciła do wioski.

Wieczorem nad rzekę przyszła rodzina jeleni. Matka z dwojgiem młodych pili wodę, kiedy uslyszeli płacz dziecka. Łania przygarnęła chłopca jak swoje dziecko i wspólnie z dziećmi poili je wodą,a w nocy ogrzewali swoimi ciałkami, aby nie wymarzło. Chłopiec rósł szybko, ale nie miał ubrań, więc łania udała się do wioski duchów przodków, kachin, które obdarowały chłopca dużą ilością odzieży i pięknych ozdób.

Jelenia rodzina żyła miło, a chłopiec w mokasynach i białej szacie biegał razem z jelonkami po trawie, dzwoniąc dzwoneczkami przywiązanymi do kostek. Pewnego dnia w okolicach góry zjawili się myśliwi, a wśród nich wuj Indianina. Łania udała się wraz z chłopcem na rozmowę o jego przeszłości. Opowiedziała mu historię jego narodzin i uprzedziła, że podczas polowania ona i jego bracia mogą zostać zabili przez polujących na nich Indian.

Dokładnie tak się stało – zarówno łania jak i jelonki zostały zabite, a chłopca zabrał wuj. Kiedy przyjechali do wioski chłopiec został oddany w ręce szamana. Krótko przed przyjazdem młodego Indianimi szaman czuł, że zbliża się ktoś ważny, dlatego rozsypał mąkę kukurydzianą na dachu swego domu. Chłopiec przywitał szamana, na końcu nazywając go dziadkiem. Ten jednak odebrał to jako aluzję do swojego starczego wieku i siwych włosów, które pokrywały mu ramiona. Gdy jednak żona szamana nazwana została babcią, a jego córka – matką, zrozumieli, co chłopiec ma na myśli. Wtedy on opowiedział wszystkim historię swoich narodzin. Matka chłopca zostala ukarana za swój haniebny czyn, a łania otrzymała w podziękowaniu liczne ozdoby z turkusów.

Przez kolejne trzy dni chłopiec krzątał się po okolicy, poznając też życie w wiosce plemiennej. Czwartego dnia matka poprosiła go, by znalazł dla niej liście juki. Chłopiec powędrował więc do pobliskiego lasu na Wielkiej Górze w poszukiwaniu rośliny. Kiedy próbował ją wyrwać z ziemi, ostry liść wbił się w ciało chłopca prosto w serce.

2011/12/07

Braterstwo ludzi i zwierząt

Między czlowiekiem i zwierzęciem zawsze była więź. Owszem, Indianie zabijali i jedli zwierzęta – bizony czy karibu, ale za każdym razem przed polowaniem i tuż po nim, a także podczas posiłków odprawiali dziękczynne modły do dusz zabitych zwierząt. W mitologii każdego plemienia znaleźć można powiązania między ludźmi a zwierzętami. Istnieje wiele świętych opowieści o braterstwie człowieka i zwierzęcia. W kilku kolejnych historiach przedstawię przekazywane z ust do ust legendy o życiu człowieka wśród zwierząt.

2011/12/01

Kachiny

KACHINY – duchy przodków w kosmologii i praktykach religijnych Indian Pueblo, głównie Hopi, Zuni, Tewa Wsi, Acoma Pueblo i Laguna Pueblo.


pic (1) lalki przedstawiające Kachini

2011/11/28

Jak zakończyła się przyjaźń wodzów z plemienia Kwak’wala

Kolejny mit o Indianach Ameryki Północnej przedstawiający przyjaciół z plemienia Kwakiutlów (zwanych również Kwak’wala lub Kwagiutl) – wodza Szybkonogiego z klanu Słońce oraz wodza Odrzuć Od Siebie z klanu Włosy Ściągnięte Do Góry, którzy żyli na Krętej Plaży na terenie obecnej Kanady. Obaj byli największymi osobnikami w klanie, obaj zgromadzili ogromne bogactwo i szacunek współplemieńców. Nie było jednak do końca wiadomo, który z nich jest potężniejszym wodzem. W ówczesnych czasach trzeba było udowodnić, że jest się największym z wodzów i zasługuje się na miano jedynego wodza klanu. Jednym ze sposobów było zniszczenie jak największej ilości bogactw podczas uczty potlacz. Szybkonogi i Odrzuć Od Siebie znani byli ze swej ogromnej przyjaźni i życzliwości, jaką darzyli się wzajemnie.

2011/11/23

Księżyc prawdę powie

Indianie z Alaski mają zwyczaj wpatrywania się w nocne akrtyczne niebo. Obserwują je w poszukiwaniu znaków od pewnego indianskiego chłopca-szamana, Gwich’in. Legenda głosi, że dzięki swoim zdolnościom ten ubogi chłopiec stał się wielkim szamanem, który uchronił plemię przed głodem.


pic (1) karibu

2011/11/16

Mitologia Indian Ameryki Północnej

Indianie Ameryki Północnej z pokolenia na pokolenie przez wieki przekazywali sobie różnego rodzaju święte opowieści, które pokazywały moc istot duchowych, stanowiły przestrogę przed pewnymi zachowaniami lub zachęcały do odważnych czynów. Jednocześnie wszystkie te powiastki, obecnie traktowane jako mity upamiętniające dawne życia Indian Ameryki Północnej, złożyły się na obszerną Mitologię, którą w obecnych czasach pomaga zrozumieć ówczesne wierzenia Indian. Ze względu na ogrom historii, które znalazłam w wydaniach książkowych, internecie lub usłyszałam od znajomych z Kanady i Stanów Zjednoczonych, będę je opisywać kolejno w postach. Jakiś czas temu spisałam powieść o Czerwonym Łabędziu i zamieściłam ją na blogu, od teraz postaram się regularnie dodawać kolejne historie. Milej lektury!

2011/11/11

Windhorse Peace Pipe by Greg Stout

W dniu dzisiejszym o godzinie 11:11 czasu amerykańskiego miała miejsce publikacja książki wspaniałego człowieka, o głębokiej duchowości i ogromnej wiedzy na temat Indian - ich historii, tradycji i wierzeń. Greg Stout, bo o nim mowa, mieszka i żyje na Hawajach, prowadzi życie w zgodzie z Naturą i czynnie uczestniczy w internetowym życiu grup społecznościowych poruszających tematykę Indian.

Zainteresowanych odsyłam na jego stronę internetową - www.windhorsemedia.net -  znajdziecie tam nie tylko ciekawe informacje o samym Autorze- Gregu, ale również odnośniki do społeczności Windhorse Circle for Rainbow Warriors i na stronę Windhorse Media, a także możecie zamówić książkę Windhorse Peace Pipe przez internet.

Zapraszam serdecznie do odwiedzania strony WindhorseMedia, a Gregowi gratuluję z całego serca :)

2011/11/01

Crazy Horse - about white man

I was hostile to the white man...We preferred hunting to a life of idleness on our reservations. At times we did not get enough to eat and we were not allowed to hunt. All we wanted was peace and to be let alone. Soldiers came...in the winter...and destroyed our villages. Then Long Hair (Custer) came...They said we massacred him, but he would have done the same to us. Our first impulse was to escape...but we were so hemmed in we had to fight. After that I lived in peace, but the government would not let me alone. I was not allowed to remain quiet. I was tired of fighting...They tried to confine me... and a soldier ran his bayonet into me. I have spoken.

Crazy Horse - Sioux

2011/10/09

Łza Apacza - legenda indiańska

Gdybym miała możliwość, usiadłabym teraz na leśnej trawie, pośrodku świata i pomiędzy światami. Z dala od zgiełku miasta, ulic i ludzi. Siedziałabym sama, ale nie samotna. I czekałabym cierpliwie. Czekałabym na Tych, którzy do mnie dołączą. Wiem, że by do mnie przybyli. W kręgu, wokół ognia, rozsiadłyby się dusze Apaczów, dusze wojowników, którzy zginęli i dusze kobiet, które ich opłakiwały. A ja opowiedziałabym im historię, którą sami stworzyli - o walce, cierpieniu, o płaczu i o tym, co do dziś jest symbolem tamtych zdarzeń. Opowiedziałabym im legendę o Łzach Apacza.

pic (1) The StoryTeller, Howard Terpning


2011/10/06

An Indian Prayer, translated by Chief Yellow Lark in 1887

An Indian Prayer

O' GREAT SPIRIT,

Whose voice I hear in the winds,
And whose breath gives life to all the world,
hear me! I am small and weak, I need your
strength and wisdom.

Let Me Walk In Beauty, and make my eyes

ever behold the red and purple sunset.

Make My Hands Respect the things you have

made and my ears sharp to hear your voice.

Make Me Wise so that I may understand the

things you have taught my people.

Let Me Learn the lessons you have hidden

in every leaf and rock.

I Seek Strength, not to be greater than my

brother, but to fight my greatest
enemy...myself.

Make Me Always Ready to come to you with

clean hands and straight eyes.

So When Life Fades, as the fading sunset,

my spirit may come to you
without shame.

(translated by Lakota Sioux Chief Yellow Lark in 1887)

2011/10/02

thanks

This is so True, I borrowed it from a friend ;)

"Thanks to those who hated me, you made me a stronger person
To those who loved me, you made my heart grow fonder
To those who envied me, you made my self-esteem grow stronger
To those who cared, you made me feel important...
To those who entered my life, you made me who I am today
To those who left, you showed me that nothing lasts forever
Special Thanks to those who stayed, you showed me the true meaning of Love and Friendship" ♥

2011/08/25

Święta góra Mato Paha

Mato Paha (Niedźwiedzia Góra Lakotów) jest miejscem niezwykłym dla Indian. Zgodnie z legendą, powstała w wyniku walki olbrzymiego niedźwiedzia z potworem Unkchegilla. Góra znajduje się na terenie Bear Butte State Park i jest miejscem, które turyści mogą odzwiedzać przez większość dni w roku. Dlaczego jest tak ważna?
pic (1) Seeking the Vision